Inflacja przyspiesza. Nie trzeba uczonych żeby o tym wiedzieć, wystarczy wyjść na codzienne zakupy. Drastycznie rosnących cen nie da się ukryć. Koszty utrzymania przyspieszają na tyle mocno, że nawet NBP musiał zrewidować swoje ubiegłoroczne prognozy dla wskaźnika CPI. Zacznijmy jednak od początku, czyli od krótkiej definicji czym w ogóle jest ten wskaźnik.
Według definicji z Encyklopedii Zarządzania – mfiles.pl, CPI, czyli Indeks cen konsumpcyjnych (ang. Consumer price index) stanowi relację cen reprezentatywnego zestawu dóbr konsumpcyjnych w kolejnych latach badania do ceny tego koszyka dóbr w roku bazowym, czyli przyjętym za podstawę wyliczeń.
Wskaźnik CPI często nazywany jest indeksem kosztów utrzymania, ze względu, iż obejmuje on dobra nabywane przez konsumentów regularnie. Należy jednak pamiętać, że nie jest on odzwierciedleniem kosztów utrzymania każdego obywatela, a jedynie obrazuje zmiany cen wybranych dóbr konsumowanych w dużych ilościach przez ludność miejską (D. Kamerschen 1993, s. 127).
Wróćmy jednak do prognozowanej inflacji. Początkowo zakładano, że wyniesie ona 2,6% w roku 2021. Teraz prognozy podniesiono do 3,1%. Wskaźnik CPI jest podawany do wiadomości ogólnej przez Główny Urząd Statystyczny. Obliczany jest dla wybranej grupy produktów i usług. Nie obejmuje wszystkiego co kupujemy. Dlatego ciężko przyjąć, że obliczony w ten sposób poziom inflacji przedstawia pełny obraz tego co się dzieje na rynku. Badanie tylko części towarów może być polem do dyskusji. Przykładem na to jest kolejna zmiana koszyka dóbr i usług, której GUS dopuścił się w marcu. Jak widać danymi można tak manipulować, aby pasowały do założeń, a nie faktycznie odzwierciedlały rzeczywistość.
Warto brać pod uwagę, że realna inflacja jest znacznie wyższa niż ta oficjalna. Politykom nie zależy na pokazywaniu prawdy. Ważniejszy jest wizerunek, pokazanie społeczeństwu, że kontrolują dodruk, a ich działania są zgodne z wieloletnimi założeniami prowadzonej polityki pieniężnej.
Już prawie rok temu Rada Polityki Pieniężnej obniżyła wszystkie stopy procentowe i do dnia dzisiejszego utrzymywane są one blisko zera. Nic nie wskazuje na to, aby sytuacja miała ulec poprawie. Dlatego w tym artykule chcę poruszyć kilka ważnych kwestii, które będą przydatne dla czytelników tego bloga przez kolejne miesiące. Dowiesz się z niego:
Jak inflacja i niskie stopy procentowe wpływają na oszczędności?
Jak lokować oszczędności kiedy lokaty nie płacą prawie nic?
Racjonalne podejście do inwestowania
Najlepsza inwestycja – inwestycja w siebie
Jak inflacja i niskie stopy procentowe wpływają na oszczędności?
Sterowana polityka pieniężna ma swoje skutki. Przestaje mieć już większe znaczenie czy pieniądze trzymamy w banku, czy w skarpecie. W obu tych wariantach tylko na tym tracimy.
Niskie stopy procentowe zniszczyły rynek lokat. Na próżno szukać banku, który oferuje odsetki przynajmniej pokrywające inflację. Sytuacja będzie się jeszcze pogarszać. Nie dość, że instytucje finansowe nie będą oferować odsetek za trzymanie depozytów to stopniowo będą wprowadzały opłaty za deponowanie pieniędzy na rachunkach. Oszczędności będą tracić podwójnie. Raz z powodu inflacji, a dodatkowo będzie potrącana opłata banku.
Nie ma złudzeń, skończyły się czasy w których wystarczyło znaleźć dobrą lokatę, a pieniądze same zarabiały. Teraz żeby nie tracić trzeba poszerzyć horyzonty albo jeszcze ciężej pracować.
Jak lokować oszczędności kiedy lokaty nie płacą prawie nic?
Nowa sytuacja w jakiej się znaleźliśmy spowodowała, że nie tylko inwestorzy, ale każda osoba posiadająca oszczędności szuka alternatywy. Mimo, że rzeczywistość się zmieniła, w dalszym ciągu mamy kilka możliwości. Ich dobór zależy od tego jakie ryzyko jesteśmy w stanie podjąć. Czy chcemy żeby pieniądze były bezpiecznie ulokowane przez dłuższy czas nie tracąc przy tym na wartości. Czy z kolei zależy nam na maksymalizacji zysku.
Ziemia
Czymś co ciągle zyskuje na wartości jest ziemia. Dzieje się tak, ponieważ mamy ograniczoną ilość gruntów, a tereny zabudowane i miasta wciąż się rozrastają. Ziemie możemy nabyć na zasadzie kup i zapomnij. Nie oznacza to oczywiście, że ma leżeć odłogiem. Na ziemi rolnej również można zarabiać. Po pierwsze możliwe jest pozyskanie dotacji z Agencji Modernizacji i Restrukturyzacji Rolnictwa nawet jeśli nie jest się rolnikiem. Drugą opcją jest dzierżawa pola rolnikowi, który będzie je uprawiał. W ten sposób można zapewnić sobie niewielkie dochody, wystarczające na pokrycie z zadatkiem podatku od nieruchomości.
Inną możliwością jest kupno działki rolnej pod późniejszą sprzedaż. Aby zrobić to z zyskiem należy pole przekwalifikować i wydzielić z niej działki budowlane. Zdecydowanie większą wartość dla kupujących będą miały działki uzbrojone i z utwardzoną drogą dojazdową. Przekwalifikowanie spowoduje zmianę przeznaczenia i znaczny wzrost wartości.
Przed zakupem ważne jest dokładne sprawdzenie planu zagospodarowania. Jest to najważniejszy dokument z którym powinno się zapoznać przed zakupem. Tak aby inwestycja, którą planujemy mogła być w ogóle brana pod uwagę.
Nieruchomości
Jeśli chcemy chronić nasz kapitał i nie oczekujemy szybkiego zwrotu zainwestowanych pieniędzy możemy rozważyć inwestycje w nieruchomości. W tej materii jest wiele wariantów. Można kupić lokal usługowy. Bardzo korzystnie przedstawiają się oferty pensjonatów i hoteli, które ucierpiały przez lockdown. Tam gdzie jedni tracą, zyskują inni. Niestety takie są prawa rynku. Zarobią lepiej przygotowani. W tym wypadku Ci, którzy mieli oszczędności i teraz mogą odkupić podupadający biznes za bezcen.
Polacy ruszyli szturmem na kolejną formę inwestowania jaką są mieszkania. Na dzień dzisiejszy popyt jest tak duży, że sprzedają się na pniu. W większości przypadków sprzedający, czy deweloperzy nie biorą nawet pod uwagę negocjacji ceny.
Warto jednak próbować i już z góry zakładać jakie przeznaczenie będzie miało kupowane mieszkanie. Do wyboru jest kilka możliwości:
– najem krótkoterminowy
– wynajem na pokoje,
– flipy, czyli kupno i szybka odsprzedaż po wyższej cenie,
-najem długoterminowy.
Niskie stopy procentowe mają w tym przypadku pozytywną stronę – tani kredyt.
Kupując nieruchomość na kredyt musisz jednak pamiętać, że pieniądz wiecznie tani nie będzie. W swoim założeniu musisz skupić się na tym, aby raty były o wiele niższe niż faktycznie jesteś w stanie spłacać. Nie chcesz przecież żeby podniesienie stóp procentowych, a co za tym idzie wzrost raty kredytu nieprzyjemnie Cię zaskoczył.
Waluty
W otoczeniu niepewnej sytuacji rynkowej dobrym rozwiązaniem jest posiadanie gotówki w formie zdywersyfikowanego koszyka walut. Złotówka w gorszych czasach zawsze traciła dużo mocniej niż waluty bardziej stabilnych gospodarczo krajów. Mowa przede wszystkim o franku szwajcarskim, dolarze amerykańskim, funcie brytyjskim. Mimo globalnego dodruku, one względem złotówki stale się umacniają.
Poza walutami tradycyjnymi gotówkę można zdywersyfikować jeszcze za pomocą stabelcoinów. Stablecoin to cyfrowe aktywo zaprojektowane, aby naśladować waluty fiducjarne, takie jak dolar czy euro. Istnieje kilka rodzajów walut cyfrowych:
-powiązane z walutą fiat 1:1, ich zabezpieczeniem jest waluta
-powiązane, czyli zabezpieczone kryptowalutami
-algorytmiczne, powiązane algorytmami i inteligentnymi kontraktami, które zarządzają ich podążą.
Przykładami stablecoinów powiązanych z walutami tradycyjnymi są USDT, TUSD, PAX, USDC, BUSD. Dodatkowo mają one ogromną zaletę, jaką jest możliwość ich pomnażania za pomocą DeFi (zdecentralizowanych finansów).
Kruszec
Na początku kryzysu mogliśmy zaobserwować wzmożoną aktywność na rynku kruszców. Do sierpnia 2020 roku cena złota cały czas rosła. W szczytowym momencie za uncję tego metalu trzeba było zapłacić 2 070 dolarów. Pozytywna wiadomość jest taka, że od tego czasu złoto jest w tendencji spadkowej i obecnie oscyluje w granicach 1 700 dolarów za uncję. Kruszec jest dobrym aktywem przenoszącym wartość. Sprawdzi się jeśli chcesz przechować majątek przez kilka, kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt lat. Jego cena w długiej perspektywie rośnie, głównie dlatego, że to pieniądz fiducjarny traci na wartości. Można to zobaczyć na poniższym wykresie, który przedstawia szeroki, 25 letni horyzont czasowy. Ostatni szczyt cyklu przypadający na 2011 rok, był niższy od tego z którym mieliśmy do czynienia w 2020. Czyli nawet kupując złoto w najgorszym momencie i trzymając je długoterminowo doskonale spełnia ono swoje zadanie przenoszenia wartości.
Kryptowaluty
Rok 2020 był ważnym rokiem dla złota. Kruszec ustanowił rekordy wszechczasów w stosunku do każdej głównej waluty. Po raz pierwszy przebił poziom 2 000 za dolara amerykańskiego. Złoto zakończyło rok z bardzo wysokim, jak na to stabilne aktywo zyskiem około 22%.
Chociaż jest to dla kruszcu bardzo dobry wynik, to i tak wypada słabo w porównaniu z niemal trzykrotnym rocznym zwrotem z inwestycji w Bitcoina. Widać, że inwestorzy kupowali złoty metal, ale większą część kapitału preferują lokować w najstarszej kryptowalucie. Zanosi się na to, że cyfrowa waluta pochłonie część udziału złota w rynku.
Rynek kryptowalut prężnie się rozwija. Głównie za sprawą nowych inwestorów, którzy w obliczu nic nie płacących lokat rzucili się na rynek z kapitałem. Z całą pewnością te inwestycje obarczone są największymi wahaniami, ale dzięki temu dają też świetnie zarobić. Najbardziej stabilną z nich jest Bitcoin, który pretenduje do roli cyfrowego złota.
W dość krótkiej, w stosunku do innych aktywów, historii jego istnienia jest cykliczny i w długiej perspektywie również przenosi wartość. Na poniższym wykresie widać jak kolejne cykle przynosiły coraz większe zwroty. Każdy szczyt wzrostów osiąga rekordowe poziomy, czyli ustanawia swoje all-time high (ATH). Te z którymi mieliśmy do czynienia w poprzednich latach (2013 i 2017) wydają się być lekkimi wahaniami w porównaniu z tym co się dzieje obecnie. Czas pokaże czy kolejny cykl będzie znów tak imponujący. Analizując dane historyczne i to, że następuje masowa adopcja rynku kryptowalut można się spodziewać, że tak.
Bitcoin już przejmuje część udziału w rynku złota i stanowi kolejną możliwość dywersyfikacji portfela inwestycyjnego. Jednak po rekordowych wzrostach do inwestycji w tą kryptowalutę trzeba podchodzić podobnie jak do złota, czyli długoterminowo. Potencjalnie minimum do końca roku cena będzie w tendencji wzrostowej, ale po zakończeniu hossy będzie trzeba czekać nawet do 4 lat na ponowny rajd.
Jesteśmy natomiast w trakcie altsezonu, czyli okresu w którym pozostałe kryptowaluty osiągają niesamowite wyniki. Część z nich jest już po spektakularnych wzrostach, a inne wciąż czekają na starcie. Takim przykładem jest Ethereum, druga co do wielkości marketcupu kryptowaluta, która jeszcze niewiele pokazała w tej hossie. Do tego jako stabilny, wieloletni projekt można go postrzegać jako cyfrowe srebro. Dopuszczalne są na nim duże wahania, ale bardzo mało prawdopodobne, aby całkowicie zniknął z rynku. Z tego też powodu może stanowić tą bezpieczniejszą część portfela kryptowalutowego. Dobór altcoinów, jak każdej innej inwestycji, powinien być poprzedzony wnikliwym researchem.
Przeczytaj artykuł: Jak kupić swoje pierwsze kryptowaluty za złotówki? Kupno kryptowalut w 5 prostych krokach.
Akcje i ETFy
Inwestowanie na giełdzie to również bardzo ciekawa forma pomnażania pieniędzy. Kupując akcje nabywa się część biznesu, czyli staje się poniekąd jego współwłaścicielem. Sukces firmy będzie również Twoim zwycięstwem. Dzięki posiadanym udziałom masz również prawo do dywidendy. Popularne indeksy od wielu miesięcy pną się w górę. Na tym rynku też obserwujemy znacznie zwiększony popyt. Oznacza to, że giełda stała się dla inwestorów kolejną drogą ucieczki przed inflacją. Nie podpinaj się pod ten trend i nie kupuj kiedy wszystko świeci się na zielono. Inwestycja polega raczej na zakupie aktywów niedowartościowanych, a te w dalszym ciągu można znaleźć, również na giełdach.
Więcej na temat rynku tradycyjnego znajdziesz w artykułach:
4 najlepsze strategie inwestycyjne. Jak zarabiać na giełdzie?
Jak inwestować niewielkie kwoty. Budowa małego portfela inwestycyjnego.
Racjonalne podejście do inwestowania
Zanim podejmiesz jakąkolwiek inwestycję zgłąb zasady funkcjonowania rynku na który chcesz wejść z gotówką. Nie kupuj wyłącznie pod wpływem impulsu, artykułu w internecie, czy opinii znajomego. Pamiętaj, że jeśli wszyscy dookoła mówią, że coś jest świetną inwestycją to znaczy, że właśnie przestało nią być. Dobre inwestycje lubią ciszę.
„Bój się, gdy inni są chciwi, i bądź chciwy, gdy inni się boją” Warren Buffet
Nie stawiaj wszystkich pieniędzy na jednego konia. Portfel inwestycyjny staraj się dywersyfikować. Rozdziel swoje pieniądze pomiędzy inwestycje z małym ryzykiem i tym trochę większym, a także na te bardziej i mniej płynne. To pozwoli Ci na zminimalizowanie ryzyka i zachowanie zimnej krwi, kiedy coś pójdzie nie po Twojej myśli. A także szybkie upłynnienie środków z części inwestycji w razie potrzeby.
Przeczytaj artykuł: Jak inwestować niewielkie kwoty. Budowa małego portfela inwestycyjnego.
Jedno jest w tym wszystkim pewne – trzeba być czujnym i działać na bieżąco. Skończyły się czasy łatwego pomnażania pieniędzy. Coś co jest dobrym rozwiązaniem dzisiaj, jutro może okazać się inwestycyjną wtopą.
Książka “ZAWÓD: PRZEDSIĘBIORCA Sztuka tworzenia biznesu”
Jak zbudować i rozwinąć firmę od zera. Praktyczny poradnik krok po kroku.
“Zawód: Przedsiębiorca. Sztuka tworzenia biznesu” to pozycja, która powstała na bazie mojego kilkuletniego doświadczenia w biznesie. Pierwsze kroki w roli przedsiębiorcy są trudne. Sama długo błądziłam po omacku, przez co nie wszystko wyszło tak jak sobie zaplanowałam. Z dzisiejszej perspektywy wiem, że wielu błędów mogłabym uniknąć, gdyby ktoś w prosty sposób powiedział mi jak to zrobić.
Aktualnie prowadzę dwie firmy w różnych branżach i cieszę się, że udało mi się dotrzeć do miejsca w którym jestem. Nic nie równa się z wolnością, którą daje własny, dochodowy biznes.
Zamów książkę i dowiedź się jak przygotować się do roli życia, którą jest bycie przedsiębiorcą.
Najlepsza inwestycja – inwestycja w siebie
Tak na sam koniec mam dla Ciebie świetny pomysł na ponadczasową inwestycję. Wspominam o tym na samym końcu, bo jeśli dotarłeś aż tutaj to z dużym prawdopodobieństwem niedługo podejmiesz jakieś kroki inwestycyjne. Dlatego nie wyobrażam sobie nie przypomnieć Ci jak ważna w inwestowaniu jest wiedza. Jeśli wiesz co robisz, to już jesteś przed znaczną większością ulicznych inwestorów. Nowe osoby nazbyt często inwestują bez nawet podstawowej wiedzy. Nic dziwnego, że zazwyczaj tracą pieniądze. Może właśnie z doświadczeń takich osób pochodzi utarty stereotyp, że inwestowanie jest ryzykowne.
Twoja wiedza jest Twoim najcenniejszym aktywem! 😊
Poduszka finansowa = bezpieczeństwo
Cokolwiek uznasz za najlepszą propozycję dla siebie pamiętaj, żeby inwestować tylko nadwyżki finansowe. Nigdy nie ryzykuj utraty poduszki finansowej, zwłaszcza w tak niepewnym czasie. Poduszka finansowa ma być Twoim zabezpieczeniem na wypadek sytuacji beznadziejnych, jak utrata pracy, choroba. Te środki powinny być przede wszystkim bezpieczne, nawet kosztem utraty ich wartości.
Przeczytaj także: Jak inwestować niewielkie kwoty? Budowa małego portfela inwestycyjnego.
Jeśli podoba Ci się artykuł to będę wdzięczna za poświęcenie chwili i zostawienie komentarza, a także podzielenie się nim ze znajomymi. Dla Ciebie to tylko chwila, a dla mnie szansa na docieranie do coraz szerszego grona odbiorców, na czym mi zależy.
Alicja